Każda mama pewnie już poznała jakim wyzwaniem jest spakowanie dziecka chociażby na dwa dni. Nie dość że trzeba pamiętać o wszystkich niezbędnych rzeczach, to jeszcze trzeba zrobić to tak żeby zajmowało jak najmniej miejsca. Niestety im dziecko starsze tym ma więcej niezbędnych rzeczy, które „musi wziąć” ;). Chciałam pokazać pewien bardzo przydatny trik sprawdzający się zarówno przy codziennym składaniu ubrań jak i przy pakowaniu rzeczy na wyjazd.

Magda
Jestem żoną Piotrka oraz mamą trójki wspaniałych urwisów Lili, Bartka i Miłosza. Kocham pracę z dziećmi i od zawsze wiedziałam, że chcę to robić. Jestem pedagogiem, terapeutą, propagatorką rodzicielstwa bliskości oraz studentką psychologii. Moją misją jest wspieranie rodziców w wychowywaniu swoich dzieci na podstawie moich własnych doświadczeń, obserwacji i wiedzy.
poprzedni post
O rety! Rozszerzanie diety
następny post